Radni dokończyli wyjazdowe posiedzenie posiedzenie Komisji Edukacji i Kultury Rady Miasta Szczecinka odwiedzając pozostałe szkoły.
To kolejne, niezwykle pracowite spotkanie radnych, którzy z przedstawicielami organu prowadzącego, czyli miasta Szczecinek, spotkali się z dyrektorami szkół podstawowych. W kwietniu byli w „jedynce”, SP6 i „katoliku”, po długim majowym weekendzie odwiedzili SP5, SP7, SP5 i „społeczną”.
Przewodniczący Komisji Marcin Jaczewski wyjaśnia, że była to dobra okazja nie tylko porozmawiać z szefami placówek, ale też samemu zobaczyć, jakie mają warunki nauki, wyzwania, problemy kadrowe, czym się mogą pochwalić i jakie mają potrzeby.
NIŻ DEMOGRAFICZNY I RELIGIA PO NOWEMU
Największym problemem jest wciąż pogłębiający się niż demograficzny. Np. w „czwórce” być może uda się utworzyć w nowym roku szkolnym dwie klasy, podobnie w SP5, choć jest szansa, że jednak powstaną trzy. – W tegorocznym naborze mniej więcej co piąty przyszły pierwszak jest spoza Szczecinka – dyrektor Komunalnego Centrum Usług Wspólnych Tomasz Czuk podkreśla, że szczecinecka oferta edukacyjna jest atrakcyjna przyciągając uczniów, a przy okazji niweluje skutki niżu demograficznego.
Kolejnym wyzwaniem jest czekająca nas od września reorganizacja nauki religii. Uczniowie niebawem będą mieli tylko jedną godzinę, a lekcje powinny się odbywać na początku lub końcu zajęć. – Przy ponad 30 oddziałach nie będzie łatwe takie zorganizowanie planu lekcji, aby to było możliwe – przyznaje Maciej Kaźmierski, dyrektor „siódemki”, która jest w tej dobrej sytuacji, że katecheci mogą także wykładać inne przedmioty, co pozwoli zapewnić godziny do pełnego etatu.
INWESTYCJE OŚWIATOWE NA DZIŚ I JUTRO
Sporo uwagi poświęcono potrzebom remontowym i inwestycyjnym. – Dzięki temu będziemy wiedzieli, co można uwzględnić przy pracach nad przyszłorocznym budżetem Szczecinka – mówili zgodnie radni.
I tak w SP7 przydałoby się wyremontować podłogi w pracowniach i na korytarzach. – W dużej części wyłożone są jeszcze płytkami PCV, których nie można już kupić od kilkunastu lat – Maciej Kaźmierski mówi, że jakoś na razie sobie z tym radzą, ale po zakończeniu remontów łazienek to podłogi są kolejną potrzebą remontową. A to największa powierzchniowo szkoła w mieście – ma prawie 12 tysięcy metrów kwadratowych, co jest jej atutem, ale też problemem.
Z dobrych wieści – jeszcze w czerwcu w SP7 ruszy gabinet stomatologiczny dla szczecineckich uczniów. Obecnie trwa remont pomieszczeń, dentysta będzie tu dostępny wkrótce w godzinach od 8 do 16.
Na swoją kolej czeka odtworzenie w „siódemce” centralnej kuchni, która mogłaby też dostarczać posiłki do innych szkół. – Rozglądamy się za finansowaniem zewnętrznym na ten cel, ale nie jest to łatwe, bo na dziś brakuje takiej możliwości – wiceburmistrz Maciej Makselon mówi, że koszt tego przedsięwzięcia to około dwa miliony złotych.
Znacznie mniej kosztowałoby urządzenie zatoczki postojowej – wjazdu przy ulicy Wiatracznej dla rodziców dzieci odwożonych do SP5. – Bywa to bardzo niebezpieczne, zwłaszcza w godzinach porannych – dyrektor SP5 Rafał Stasik apelował do radnych o uwzględnienie przebudowy chodnika w wydatkach miasta. Miasto szuka także finansowania zewnętrznego na kompleks boisk przy „piątce”. – Mamy już gotową dokumentację techniczną – mówi Maciej Makselon.
Z kolei „czwórka” niedawno przeszła remont dachu, łazienek i schodów. – Teraz chcielibyśmy odnowić podłogi w pracowniach i na korytarzach – uzupełniała listę potrzeb dyrektor SP4 Natalia Stegienta.
W Zespole Szkół Społecznych dyrekcja sygnalizowała potrzebę kosztownego remontu dachu i ocieplenia strychu. W tym wypadku sprawę komplikuje fakt, że „społeczna” jest szkołą niepubliczną, a jej budynek nie należy do miasta. Radni zastanawiali się, jak samorząd mógłby ewentualnie wesprzeć inwestycję w inny sposób.
RADNI MAJĄ MATERIAŁ DO PRACY
Znakiem czasów jest też odchodzenie od klas integracyjnych w szczecineckich szkołach. Choć uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi bynajmniej nie ubywa. Rodzice wolą je jednak posyłać do klas ogólnodostępnej. – Klasy integracyjne stały się społecznie nieakceptowalne – nie ukrywał Rafał Stasik z SP5, gdzie np. nie powstaną pierwsze klasy integracyjne.
Teraz radni przeanalizują dane i materiały zebrane na wyjazdowym posiedzeniu Komisji i planują wspólne obrady z Komisją Rozwoju Gospodarczego i Samorządności, aby przygotować się do prac nad projektem budżetem Szczecinka na rok 2026.